
Dokładnie już 20 dni.
Jego matka przy pomocy szkockich prawników i przywilejów jakie daje kobietom tutejsze prawo oraz używając oszczerstw i kłamstw zabroniła mi dostepu do mojego Synka. Zostałem poniżony, zeszmacony, ubliżono mi i bito.
Tak nie boje się do tego przyznać. Byłem nie raz pobity przez moja wtedy jeszcze żonę. Wszystko na oczach W***. Wszystko dlatego, że kochałem, chciałem utrzymać rodzinę, dbać o to co święte i jedyne.
Niestety Matka mojego syna wolała spędzić czas na rozrywkowym życiu i "zaprzyjaźnić" się ze szkockim Nauczycielem tańca. Przy pomocy Nauczyciela i swojej Matki - Teściowej wymyśliła plan zniszczenia mojej osoby.
I tu zaczęła się historia Kochany Synku.
Tylko dzięki temu blogowi będę miał szansę powiedzieć ci, jak to wyglądało z mojej strony a jak kiedyś dorośniesz sam ocenisz kto i dlaczego pozbawił cię tego co się należy każdemu małemu chłopcu.
Dla innych ojców pokrzywdzonych:
Mam nadzieję, że moje przejścia i historia opowiedziana ze szczególami bez ukrywania wstydliwych prawd będzie pomocna. Odpowiem na każde pytanie i jeśli tylko będę mógł pomóc pomogę. Wiem po sobie, że czasami trudno jest zwrócić się do kogoś o pomoc, bo nam facetom nie wypada się przyznawać do słabości. Jednak lepiej się czuć słabym niż bezradnym i pozostawionym bez pomocy.
No comments:
Post a Comment